Wędrując i propagując CAMINO – czy to na Górnym Śląsku, czy w pobliżu naszego regionu, szukamy wydarzeń które mogą powiązać idee pielgrzymowania z przemierzaniem szlaków oznakowanych żółtymi muszelkami i strzałkami, mimo że, tak jak w dzisiejszym przypadku, pielgrzymujemy często w kierunku przeciwnym do właściwego.
Ale i tak, strzałki oraz tabliczki szlakowe są widoczne – wystarczy tylko troszkę się rozejrzeć.
I dlatego dziś, po godzinie siódmej rano, stanęliśmy na placu przy kościele św. Wojciecha w znanym pielgrzymom – na szlaku Drogi Królewskiej VIA REGIA – Radzionkowie, by wraz z nimi pielgrzymować do Matki Boskiej Piekarskiej.
My z muszelkami jakubowymi po raz pierwszy, a Oni …
„Przez praojców ślubowana…327 lat temu”
„Wyruszyli w niedzielę 23 czerwca 1697 roku.
Było ich około 80. Na czele pierwszej pieszej pielgrzymki z Radzionkowa do Piekar, zwanych podówczas Pecare, kroczył proboszcz radziński ks.Tomasz Jaskowicz, a raczej Thomas Jaskowitz.
Nie jest znana dokładna data objęcia przez niego probostwa w Radzionkowie (ks. dr J. Knosała szacuje 1690-1710), ale już 15 maja 1690 roku, jako proboszcz od św. Wojciecha, sprawował Mszę św. w Piekarach. Tam też bywał wielokrotnie aż do roku 1705, na co wskazuje dziennik jezuitów piekarskich. Nikt do końca nie wie, jakim proboszczem był ks. Jaskowicz, wszak nawet wielce szanowany proboszcz z Biskupic, ksiądz Suppetius, skarżył się na niego w wyższych władzach, ale nikt nie odbierze mu też zasługi złożenia ślubów corocznego pielgrzymowania do Piekarskiej Pani.” [Adalbertus, Nr 4 lipiec-sierpień 2022]
Około stuosobowa grupa mieszkańców Radzionkowa i świętowojciechowych parafian, po odprawie przez księdza proboszcza, wyruszyła w kierunku Piekar Śląskich szlakiem jakubowym, który jeszcze do niedawna obowiązywał na caminowych mapach. Szkoda, że nie mogliśmy przejść przez park, gdzie jest kapliczka jakubowa, ale pewnie jeszcze nieraz tamtędy będziemy wędrować.
Przechodząc obok Ogrodu Botanicznego minęliśmy krzyż i miejsce odpoczynku dla pielgrzymów.
Wydawać by się mogło, że tam się na chwilę zatrzymamy, ale wędrowcy nie zamierzali odpoczywać aż do samej bazyliki. Wielki ukłon należy się mężczyznom, niosącym relikwie św. Wojciecha – to z pewnością był wymagający i ciężki odcinek a Oni zmieniając się i wspierając się nawzajem, podołali temu zadaniu.
„Nie sposób też nie wspomnieć zdarzenia, które majestat Piekarskiej Pani i Królowej ostatecznie przypieczętowało.
W sierpniu 1683 roku król Jan III Sobieski ciągnący na odsiecz Wiednia z królową Marią Kazimierą, królewiczem Jakubem, ze świtą i rycerstwem, modlił się przed obrazem Najświętszej Panny. Czyż przez pola i zagony ówczesnej Księżej Góry nie pobiegło tam wielu mieszkańców naszej wioski, by podziwiać wspaniały orszak królewski, który zgiął kolana przed Cudownym Obrazem. [Adalbertus, Nr 4 lipiec-sierpień 2022]
Wyjątkowa pielgrzymka, połączona z nabożeństwem Drogi Krzyżowej na piekarskiej Kalwarii, i tu, ku naszemu zaskoczeniu, całość odbyła się wewnątrz świątyni. My natomiast, przemierzyliśmy kalwaryjskie wzgórze dookoła, chcąc przeżyć tą drogę krzyżową przechodząc między kalwaryjskimi kapliczkami.
Piękne jest to miejsce i każdy kto jeszcze nie miał okazji tam być, powinien zaplanować sobie jakiś wakacyjny dzień i wybrać się do Piekar Śląskich.
Kalwaria i Bazylika – godne nieustannego zapraszania. Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej a nade wszystko to Matka Boża Piekarska, Królowa Śląska – patronka ludzi chorych, górników, hutników oraz Ślązaków – każdego dnia czeka na wędrowców, pielgrzymów i wszystkich Tych, którzy Jej wstawiennictwa potrzebują.
Emocje sięgnęły zenitu w trakcie nabożeństwa mszy świętej w bazylice – każdy kto trafi na mszę z udziałem orkiestry górniczej, wie, że to ważny dzień.
Przepiękne jest połączenie organów i tej głośnej orkiestry grającej z takim tembrem instrumentów, że człowiekowi ciarki przechodzą po całym ciele, mimo że we wnętrzu tej wspaniałej świątyni było duszno i momentami gorąco.
„I jeszcze rok przed Świętowojciechowymi, w lipcu 1696 roku, kroczący przez Ziemię Bytomską w drodze do Rzeczpospolitej, król elekt August II Mocny z saskiej dynastii Wettynów przez Obliczem Matki Bożej Piekarskiej zaprzysiągł pacta conventa i ponowił wyznanie wiary katolickiej. Właściciel Radzionkowa, hrabia Leon Ferdynand Henckel von Donnersmarck witał wtedy dostojnego gościa wraz z polskimi magnatami, hetmanem Stanisławem Janem Jabłonowskim oraz biskupem żmudzkim Janem Hieronimem Kryszpinem-Kirszenstein.
Co więcej, po zakończeniu uroczystości Hencklowie przyjęli zacnych gości w Radzionkowie, najpewniej na zamku (arx), o którym wspomina nasz znakomity dziejopis ks. dr Józef Knosała, jakoby stał na swoim miejscu w XVII wieku w dosyć dobrym jeszcze stanie.” [Adalbertus, Nr 4 lipiec-sierpień 2022]
Dwumiesięcznik ADALBERTUS z którego zaczerpnęliśmy te historyczne opisy dzisiejszej pielgrzymki, znajdziecie na stronie parafialnej świętowojciechowych w zakładce WIADOMOŚCI.
Zapraszamy Was serdecznie do tej lektury.
BUEN CAMINO !