2024.09.01__PIEKARY ŚLĄSKIE-WYMYSŁÓW_[ŚWIERKLANIEC]__7km

Gdy w kwietniu ubiegłego roku byliśmy w świerklanieckim Parku i przez dziurkę od klucza zajrzeliśmy do wnętrza tej pięknej świątyni, czuliśmy, że prędzej czy później uda nam się zajrzeć do jego wnętrza i dane nam będzie nawiedzić „parkowy kościółek” – jak mówią parafianie Chrystusa Króla w Świerklańcu.
Przy dzisiejszej okazji, opiszemy Wam postać hrabiego Guido Henckela von Donnersmarcka, który pochowany był w Świerklańcu – w mauzoleum, do którego zaprosimy Was wraz z upływającą leniwie i upalnie, niedzielą.

„Pochodził ze śląskiego rodu magnatów ziemskich i przemysłowych Henckel von Donnersmarcków. Urodził się 10 sierpnia 1830 r. we Wrocławiu. Był młodszym synem Karola Łazarza i Julii von Bohlen.” [pl.wikipedia.org]

Pewnie się nie zdziwicie informacją, że wyszliśmy dzisiaj z Piekar Śląskich i z piekarskiej Kalwarii, gdzie z wielką radością lubimy przebywać i gdzie do znudzenia Was pięknie zapraszamy. Bazylika Matki Boskiej Piekarskiej to doskonały punkt wyjściowy dla pielgrzyma – można iść przed siebie na zachód Polski a także przemierzać Szlak Maryjny w kierunku Częstochowy, po części przemierzając (pod prąd) Drogę Królewską św. Jakuba VIA REGIA do Sanktuarium w Sączowie. A my po raz kolejny odkryliśmy coś nowego, bo mieliśmy możliwość zajrzeć do otwartej, może przez przypadek a może i nie, kaplicy Drogi Krzyżowej, ze stacją nr 7.

„Po roku 1671 r. Donnesmarckowie linii świerklanieckiej posiadali miasto Tarnowskie Góry oraz dawny zamek kasztelański w Świerklańcu. Znaczne dochody czerpali z ceł i opłat miejskich, m.in. z jarmarków, a w późniejszych czasach także z eksploatacji srebra i ołowiu. Na początku XIX w. Donnersmarckowie tarnogórsko-świerklanieccy zaczęli powiększać swe dobra ziemskie. Karol Łazarz kupił Tarnowice Stare z Opatowicami, Repty, Zabrze z Zaborzem, Makoszowami, Mikulczycami i Sośnicą, Świętochłowice i Chropaczów, Lubszę z okolicą, Wieszową, Kozłową Górę, Stolarzowice i Grzybowice.
Zaczął on także inwestować w przemysł.
Zbudował też m.in. hutę cynku „Clara” w Czarnym Lesie (dziś dzielnica Rudy Śląskiej) , hutę żelaza „Bethlen Falva” („Florian”) w Świętochłowicach, kopalnię „Concordia” w Zabrzu. Jednak prawdziwą przemysłową potęgą świerklanieccy Donnersmarckowie stali się za rządów hrabiego Guido (1830-1916), który w roku 1848 w wieku 18 lat przejął po ojcu Karolu Łazarzu zadłużone dobra. Już w 1852 r. rozbudował kopalnię „Concordia” w Zabrzu, obok której zbudował hutę „Donnersmarck” („Zabrze”).”

Droga pielgrzymkowa przez Piekary Śląskie do miejscowości Wymysłów minęła nam szybciutko, bo to przecież niewielki kawałek ale i ulgowo, jeśli chodzi o upał. Najwyraźniej dzisiaj słonko zaspało, bo chmury rozciągnięte na całe niebo nie pozwoliły mu się do nas przebić. Ten fragment drogi bardzo nam się z tego względu podobał. Gdy w Wymysłowie skręciliśmy w kierunku Jeziora „Świerklaniec” i zapory w Kozłowej Górze nad naszymi głowami zajaśniało i lekko nas podsmażając, przywitało się jednak niedzielne słońce.
Na nasze szczęście, chwilę później chłodu dodawał wiaterek, wiejący znad jeziora.

„Za zasługi dla Prus hrabia Guido otrzymał w 1901 r. dziedziczny tytuł księcia (Fürst) von Donnersmarck. Było to znakomite ukoronowanie jego kariery gospodarczej i politycznej (był m.in. posłem do parlamentu, członkiem Izby Panów, a w czasie wojny francusko-pruskiej – okupacyjnym prefektem miasta Metz).
Znaczną część majątku Guido Henckel lokował w budowę i upiększanie swoich rezydencji, do których należały: dawny piastowski zamek tzw. Stary Zamek i nowy pałac tzw. Mały Wersal w Świerklańcu, pałac w Reptach Śląskich (dziś dzielnica Tarnowskich Gór), zamek w Tarnowicach Starych (dziś Dzielnica tarnowskich Gór), w Berlinie i Rottar-Egern w Bawarii. Niestety, nie przetrwały do naszych czasów najciekawsze i najważniejsze z nich: dawny zamek piastowski w na skraju parku w Świerklańcu (pierwotna siedziba Donnersmarcków), nowy pałac tzw. „Mały Wersal” w głębi świerklanieckiego parku oraz pałac w Reptach.
Stary zamek świerklaniecki, stojący przy szosie z Tarnowskich Gór do Siewierza, na wyspie otoczonej fosą, pamiętał bytomskich Piastów. Zbudowano go w XVI w. na miejscu jakiejś poprzedniej budowli i przebudowano w stylu neogotyckim ok. 1851 r. Po przeniesieniu rezydencji do nowego pałacu był siedzibą zarządu dóbr książęcych. Został spalony w 1945 r. i wysadzony w powietrze w 1962 r. Dziś tylko wzgórek otoczony fosą, kryjący gruz zamku i średniowieczne piwnice, przypomina o tym obiekcie.”

Byliśmy dużo przed wyznaczonym czasem i zaplanowanym terminem dojścia, więc skorzystaliśmy z parkowych ścieżek, by zrobić sobie dwie rundki spacerowe dookoła stawu, znajdującego się w tym pięknym, parkowym kompleksie, w którym ludzi jest z reguły całe mnóstwo. Nie inaczej było i dzisiaj a do rzeszy tego „mnóstwa” ludzi dołączył nasz wnuczek Stanisław z rodzicami, którzy przyjechali specjalnie do świerklańskiego Parku na świeżo oddany do użytku, nowy plac zabaw.
To były bardzo radosne spotkanie.

„Druga rezydencja znajdowała się wewnątrz rozległego parku w Świerklańcu,przy tarasie nad stawem. Zbudował ją w latach 1870-1873 w stylu neorenesansu francuskiego Hector Lefuel. Ze względu na mansardowe dachy nazwano go „Wersalem Północy”. Pałac ten Guido wzniósł dla pierwszej żony, markizy Paiva de Araujo, którą poznał w Paryżu na początku lat 50. XIX wieku i z którą zawarł ślub w 1871 r. Po jej śmierci w 1884 r. ożenił się drugi raz z Katarzyną Slepcow…”

Jeśli znajdziecie chwilę czasu by doczytać historię rodu von Donnersmarcków i chcielibyście poznać kilka innych miejsc i budynków w których „książęco” i „hrabiowsko” się dawniej żyło, zapraszamy na stronę … z której zaczerpnęliśmy gro dzisiejszego tekstu : https://slaskie.travel/article/1016080/donnersmarckowie-czyli-ze-spisza-na-gorny-slask

A nasz dzisiejszy cel, to – jak wspomnieliśmy na wstępie – parkowy kościółek Dobrego Pasterza, dawniej kaplica rodu Donnersmarcków.

Mieliśmy dzisiaj przyjemność wziąć udział w wydarzeniu, które prowadził i historycznie, barwnie opisywał dr Łukasz Zimnoch, Prezes Stowarzyszenia WRAZIDLOK [https://wrazidlok.org], pomysłodawca Szlaku Magnatów Przemysłowych. Spędziliśmy w kościółku sporo czasu i z wielką uwagę słuchaliśmy naszego prelegenta, który gdyby mógł, opowiadałby nam o tym miejscu pewnie przez długie godziny. Oprócz kościółka zajrzeliśmy do wybudowanego obok mauzoleum, gdzie ongiś pochowani byli – hrabia Guido z pierwszą małżonką. O fakcie, czy była tam pochowana druga żona, nie ma do końca pewności.

Panu Łukaszowi pięknie DZIĘKUJEMY za bardzo ciekawą lekcję świerklanieckiej, gotyckiej oraz średniowiecznej historii.

„Był wpływowym politykiem. Jego spektakularnym sukcesem było podwyższenie francuskiej kontrybucji w 1871 do sumy pięciu miliardów franków w złocie. Po wojnie francusko-pruskiej został gubernatorem Metzu. Zasiadał w Śląskim Sejmie Prowincjonalnym, Radzie Państwa oraz pruskiej Izbie Panów. Odznaczono go najwyższym pruskim Orderem Orła Czarnego. 14 marca 1896 r. został 13. wolnym panem stanowym Bytomia, a 18 stycznia 1901 r. otrzymał tytuł dziedzicznego pruskiego księcia (niem. Fürst) von Donnersmarck. Tuż przed I wojną światową jego fortunę szacowano na 300 milionów marek. Guido zmarł 19 grudnia 1916 r. w Berlinie.” [pl.wikipedia.org]

Ciekawe, jak hrabia Guido Henckel von Donnersmarck zareagowałby na fakt, że opowieści o Nim i o wizycie w kościele w Parku Świerklanieckim, przekazują ponad sto lat po Jego śmierci, pielgrzymi z muszelkami świętego Jakuba, wierząc, że wkrótce i inni pielgrzymi będą mogli wędrować parkowymi ścieżkami i podziwiać to naprawdę wyjątkowe miejsce na Śląsku?

Tego się już na pewno nie dowiemy, ale o możliwości pielgrzymowania alternatywną  Drogą św. Jakuba do Tarnowskich Gór, powiadomimy Was najszybciej jak to będzie możliwe, jak tylko Górnośląski Klub Przyjaciół Camino wyznaczy do końca i oznakuje nitkę szlakową – przez Świerklaniec i Nakło Śląskie.

BUEN CAMINO !

Dodaj komentarz