2024.09.20__WADOWICE

„WADOWICE – TU WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO”

Jeśli w czwartek był caminowy tort, to piątkowo mieliśmy zaplanowaną wisienkę (lub jak kto woli – truskawkę) na ten życiowy przysmak.
Do tego z dodatkową porcją kremu…

Zwiedziliśmy dziś MUZEUM DOM RODZINNY OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II.

Zawsze wracam do tego miasta z poczuciem, że jestem tu oczekiwany jak w rodzinnym domu. A dom był przy ulicy Kościelnej… (św. Jan Paweł II)” 

„Kamienica przy ul. Kościelnej 7 (dawniej Rynek 2), w której działa Muzeum, została zbudowana około roku 1870. Od strony rynku znajdował się tam sklep Bałamutha z artykułami technicznymi, w podwórku działała introligatornia Adolfa Zadory, natomiast mieszkania na piętrze wynajmowali lokatorzy. W roku 1919 w domu tym zamieszkali Karol Wojtyła i jego żona Emilia z Kaczorowskich wraz z 13-letnim synem Edmundem. Rok później w mieszkaniu, stanowiącym dziś serce Muzeum, urodził się Karol Józef Wojtyła, przyszły papież.
Pierwsze muzeum w kamienicy powstało w 1984 roku. Jego pomysłodawcami byli: wieloletni katecheta Ojca Świętego oraz wadowicki proboszcz ks. Edward Zacher oraz ks. kardynał Franciszek Macharski. Muzeum początkowo prowadzone przez Siostry Nazaretanki, zostało gruntownie przebudowane i otwarte ponownie w 2014 roku już jako Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach.”

[zdjęcie – za zgodą Muzeum]

„Muzeum jest swoistą podróżą w czasie i opowieścią o człowieku, który dorastając w niewielkim małopolskim miasteczku uczył się szacunku, dialogu, otwartości i zrozumienia dla innych kultur; dla którego rozwój duchowy i intelektualny miał ogromne znaczenie; który w pięknie i potędze natury widział piękno i potęgę Boga. Jest to opowieść o człowieku pełnym pasji i radości życia, sportowcu, aktorze i poecie; o człowieku szlachetnym i mądrym; o kapłanie i pasterzu kochającym młodzież, którą nazwał swoją nadzieją i nadzieją Kościoła, i dla której zainicjował Światowe Dni Młodzieży. Jest to opowieść o Świętym całkowicie oddanym Bogu i ludziom.”
[https://www.malopolska.pl/dla-mieszkanca/kultura-i-dziedzictwo/instytucje-kultury/muzeum-dom-rodzinny-ojca-swietego-jana-pawla-ii-w-wadowicach]

Zachęcamy Was i zapraszamy do tego wyjątkowego, wadowickiego miejsca. Rejestracja on-line, bardzo przyjazna obsługa i zakup biletów przez internet – to walory najnowocześniejszego obiektu, służącego mieszkańcom, pielgrzymom i Gościom z całego świata.
https://domjp2.pl/

„W Muzeum znajdują się kolejne sutanny Jana Pawła II, w tym pierwsza papieska, w której 16 października 1978 roku pozdrowił zgromadzony na placu św. Piotra tłum. Można tutaj zobaczyć kamień z Przełęczy Południowej podarowany Papieżowi przez Wandę Rutkiewicz, która w dniu jego wyboru zdobyła szczyt Mount Everestu. Równie ważne są pamiątki związane z zamachem na Jana Pawła II: autentyczny pistolet Ali Agcy; garnitur papieskiego ochroniarza Francesco Pasanisiego poplamiony krwią Jana Pawła II czy eksponowane na oddzielnej wystawie od 10 maja br. wyposażenie pokoju szpitalnego Papieża z Polikliniki Gemelli.
W Muzeum znajdują się także eksponaty związane z Jego śmiercią i pogrzebem: Pismo św., które w ostatnich dniach życia czytała mu s. Tobiana Sobótka, zegar z apartamentów papieskich zatrzymany 2 kwietnia 2005 o 21.37 oraz szaty kardynałów z mszy pogrzebowej. Muzeum gromadzi też pamiątki z apostolskich podróży Polskiego Papieża, m.in. komiks Marvela z 1982 roku, którego bohaterem jest Jan Paweł II czy makatkę z modlitwą „Ojcze nasz” w języku Micmaców. Są też w Muzeum gabloty z ziemią z blisko 100 miejsc odwiedzonych przez Jana Pawła II. Tym i wielu innym eksponatom, towarzyszą liczne prezentacje multimedialne, interaktywne tablety i urządzenia pozwalające posłuchać fragmentów przemówień Papieża.”

Punktualnie o godzinie dziewiątej stanęliśmy przed drzwiami Muzeum. Po schowaniu plecaków i bluz w szatni, powitał nas przewodnik – Pan Andrzej, który jak się okazało chwilę później, była naszym „prywatnym” przewodnikiem a Jego grupa wycieczkowa liczyła całe, nasze dwie osoby.

Trochę ponad półtorej godziny zwiedzania sprawiły, że przenosiliśmy się historycznie z Ojcem Świętym z Wadowic do Krakowa, następnie do Rzymu i do Watykanu. Zdawać by się mogło, że to tylko muzeum z eksponatami, lecz jeśli się ma czas na zwiedzanie i słuchanie przewodnika, to można samemu przenieść się w czasie a skoro w czasie to i w przestrzeni, dosłownie po całym świecie.
Pięknie było…ale i tu, trzeba wyjść by inni mogli wejść i poczuć ten klimat.

DZIĘKUJEMY Panu Andrzejowi – to była wyjątkowa, multimedialna pielgrzymka, na trasie Wadowice – Watykan.

[zdjęcie – za zgodą Muzeum]

I dochodzimy do kwintesencji deserowej, czyli do kremu o którym już na wstępnie wspomnieliśmy. Każdy, kto zwiedza Wadowice ma sposobność w bardzo wielu miejscach zjeść KREMÓWKĘ.
Nie będziemy Wam zdradzali gdzie sobie na nią pozwoliliśmy, bo jak wiemy z wielu opowieści, każdemu ten papieski przysmak może smakować z różnych miejsc. Nam bardzo smakowała ta południowa, kremowa uczta z kubeczkiem gorącej latte.

Droga powrotna środkami komunikacji masowej, podobnie jak w sobotę zawierała ten sam skład pociągów i busów a cała podróż, z przesiadkami zajęła nam dokładnie … 4 godziny i 33 minuty.
Ale czego się nie robi dla CAMINO !

BUEN CAMINO !

Dodaj komentarz