
Gdy w sobotę pożegnaliśmy brzeską ekipę pielgrzymów, nie wróciliśmy do Bytomia. Przyjaciele z Toszka znając nasze niedzielne plany, zaprosili nas do siebie i zaproponowali zarówno odpoczynek, strawę jak i nocleg. Po raz drugi mieliśmy przyjemność zostać ugoszczeni w Toszku. Niedzielny poranek, to kawa i wspólne śniadanie, oraz wyjazd do Rud. Dzisiaj również nie byliśmy sami. Wczorajsza kapliczka ze świętym Jakubem znalazła swoje miejsce przed Kotulinem a dzisiaj przyszła kolej na kapliczkę, którą wraz z nami ufundowała Gabriela z Leśniczówki Wildek.
Aby tradycji stało się zadość, dzisiejszą pielgrzymkę rozpoczęliśmy od Sanktuarium Matki Bożej Rudzkiej. W cztero-osobowym składzie postanowiliśmy „zaprowadzić” naszego świętego Jakuba, Drogą Śląsko-Morawską do będącej w lesie – w Nadleśnictwie Rud Raciborskich – leśniczówki Wildek. Właśnie tam „zamieszka” nasz Patron przez najbliższe 34 dni, czyli do wigilii jakubowych imienin. Wtedy to, jeśli nic nie pokrzyżuje planów Górnośląskiemu Klubowi Przyjaciół Camino, zorganizujemy kolejne przejście tym szlakiem i dokonamy uroczystego odsłonięcia naszej kapliczki jakubowej.
Dzisiaj zobaczyliśmy miejsce, gdzie św. Jakub Apostoł będzie towarzyszył pielgrzymom w ich wędrowaniu. Tyle i tylko tyle. Resztę Pan leśniczy utajnił, chcąc i nam i Innym pielgrzymom którzy będą szli na Jarmark do Raciborza sprawić niespodziankę. Poddaliśmy się bez oporów, wyłączając wyobraźnię, bo chcemy również w tej niespodziance wziąć udział.
Po drugim śniadaniu i ciekawych rozmowach, pożegnaliśmy gospodarzy leśniczówki Wildek i drogą okrężną, przez Rudę Kozielską wracaliśmy do miejsca, skąd rano wyszliśmy. Po drodze czekała na nas bardzo piękna i ciekawa kapliczka.
Z tej kapliczki przytoczymy Was pełen zapis, widniejący na coraz słabiej widocznej tabliczki informacyjnej :
„Kapliczka z I poł. XIX w. – arkadka flankowa z dwiema drewnianymi kolumnami toskańskimi. Wejście w ściance bocznej, wewnątrz obraz CHRYSTUSA UKRZYŻOWANEGO ”Arma Christi” (czyli atrybuty męki – słup biczowania, dzban Piłata, kostki do gry, chusta św. Weroniki, rękawice, bicze, włócznia, latarnia, gąbka z hyzopem. Obraz malowany na miedzianej blasze, poświęcony w Rzymie. Ofiarowany przez mieszkańca Rudy Kozielskiej Pana Józefa Szendzielorza – lotnika I wojny światowej jako wotum wdzięczności z roku 1920. Kapliczka jest miejscem modlitwy przechodzących pielgrzymek na Jasną Górę oraz Górę św. Anny. Remont Kapliczki Czerwiec-Sierpień 2007 ”
Mając naładowane do pełna akumulatory, z podniesioną głową przyjmiemy to, co czeka nas w najbliższym tygodniu, jednocześnie przygotowując się do projektu pod tytułem „LATO – RACIBORSKA Droga św. Jakuba” Zostańcie z nami.
BUEN CAMINO !

Dziękujemy ! Do zobaczenia ! BUEN CAMINO !
Każda droga ma swój cel .
Dziś Waszym celem była przydrożna kapliczka na początku Rud i oczywiście pozostawienie kapliczki w naszym domu .
Zapraszam pielgrzymów do spotkania w lipcu. Serdecznie pozdrawiam. Buen Camino 🌲🌳