Zdarzenia między godziną 6:45 a 13:15 zawrzemy w trzech opisach i upchniemy je – jak i nasze plecaki – w trzech różnych pociągach.
Najpierw przejazd kilkuminutowy przez Królową Polskich Rzek – Wisłę, która przedziela dworce : Toruń Miasto i Toruń Główny.
„Dworzec Kolejowy Toruń Miasto powstał w czasach zaboru pruskiego i zaistniał jako przystanek z drewnianym budynkiem już w roku 1879.”
I jeszcze fragment :
„W 1938 roku z okazji czerwcowej wizyty Edwarda Rydza-Śmigłego został on przebudowany i pozbawiony stylowej neogotyckiej formy architektonicznej kojarzonej wprost z państwem pruskim poprzez pokrycie tynkiem i nadanie mu bardziej <polskiego> charakteru. Nastąpiło to na wyraźną prośbę marszałka i taki dworzec pozostał do dziś.” [www.toruntour.pl]
Po kilku minutach oczekiwania wsiedliśmy do pociągu IC KOCIEWIE i udaliśmy się w podróż do stacji Gdynia Główna. Tam, mając wolnych prawie 100 minut, udaliśmy się na krótki spacer, „podziwiając” rozkopane i remontowane, gdyńskie ulice. Przeszliśmy przez Śródmieście w kierunku Skweru Kościuszki i jachtowej mariny. Na zwiedzanie Muzeum Marynarki Wojennej czasu dzisiaj nie było ale na przejście przez Miejską Halę Targową i owszem. Zwłaszcza obok stoisk rybnych.
Trzeci, ostatni dziś kolejowy środek transportowy zawiózł nas na stację Lębork Mosty. Właśnie stąd zaplanowaliśmy sobie dzisiejsze wędrowanie i od razu udaliśmy się na południowe obrzeża Lęborka do kościoła pw. św.Maksymiliana Marii Kolbego. Historia tej parafii sięga roku 1972, kiedy to „przy kaplicy cmentarnej w Lęborku powstał samodzielny wikariat, wydzielony z parafii św.Jakuba Apostoła. Parafia erygowana została w roku 1977 przez biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego.”
Kościół ten stoi na cmentarzu ale jest też chętnie odwiedzany przez pielgrzymów jakubowych, gdyż wzdłuż niego przebiega szlak POMORSKIEJ DROGI i to właśnie u stóp Matki Boskiej Bolesnej Pani Skrzatuskiej postanowiliśmy postawić swe pierwsze kroki na kolejnej, caminowej Drodze. Od roku 2009 najpierw jako Lęborska Droga św.Jakuba a obecnie Pomorska, to ważny trakt na mapie jakubowych szlaków zarówno w Polsce jak i w Europie.
„Kult św. Jakuba Apostoła związany jest z Lęborkiem od początku lokalizacji tego grodu nad Łabą w 1341 roku. Zaczęto wtedy również budowę świątyni pod wezwaniem św. Jakuba Starszego. Prawdziwa eksplozja kultu „Syna Gromu” przypada jednak na przełom XX i XXI wieku. Rozkwita ruch pielgrzymkowy. Obok tradycyjnych pielgrzymek odpustowych ze śpiewem, konferencjami, coraz liczniejszych i radosnych, zaczyna się pojawiać indywidualne pielgrzymowanie, wyciszone, łączące refleksję nad spotkaniem z Bogiem i samym sobą. Służyła do tego Lęborska (stukilometrowa) Droga św. Jakuba.” [www.pomorskadrogaswjakuba.pl]
Trasa Sianowo – Lębork – Smołdzino była z czasem za krótkim odcinkiem dla wielu pątników, którzy po trzech-czterech dniach wędrówki kończyli drogę z wielkim uczuciem niedosytu. Od roku 2010 wytyczono Pomorską Drogę, której początek znajduje się w litewskiej Kretyndze a swój kres ma na Odrze, pod Szczecinem.
Dzisiaj delikatnie i krótko zaprzyjaźnialiśmy się z Pomorską Drogą bo łącznie, po prawie sześciu kilometrach spacerowym tempem, stanęliśmy przed kościołem – Sanktuarium św.Jakuba w Lęborku [KOŚCIÓŁ NR 46] i tu mieliśmy dzisiaj zaplanowany postój z noclegiem.
Strona internetowa www.lebork.franciszkanie.pl jest godna polecenia, gdybyście chcieli zajrzeć zarówno w historię jak i teraźniejszość, tej pięknej, jakubowej świątyni.
My w tym miejscu dziękujemy Franciszkaninowi, Ojcu Łukaszowi za opiekę, wskazanie pokoju na nocleg i odprawioną wieczorną mszę świętą.
BUEN CAMINO !
BUEN CAMINO !