Poranek…
Gdy w sierpniu planowaliśmy przyjazd do Lęborka, mieliśmy zupełnie inny pomysł na ten ostatni, wrześniowy piątek. Czasami, mamy też z tyłu głowy jakieś żarówki, które zapalają się w odpowiednim momencie i oświecają nas ważną myślą „SPRAWDŹ TO JESZCZE RAZ”.
Tydzień temu dokonaliśmy ponownego sprawdzenia, jak przejść Pomorską Drogą św. Jakuba z Lęborka do Łebienia i dalej, jak dojść do najbliżej położonej stacji kolejowej, by wrócić do miejsca startu. Stacja kolejowa – i owszem – jest parę kilometrów dalej (idąc szlakiem) we wsi Lędziechowo, Sęk w tym, że komunikacja kolejowa między Lęborkiem a Łebą kursuje tylko i wyłączenie… w miesiącach wakacyjnych.
Tak więc, gdybyśmy dzisiaj wyszli na szlak nie sprawdziwszy ponownie opcji powrotu, pewnie byśmy na stacji kolejowej mieli niemały problem.
Skoro dokonaliśmy tego sprawdzenia, to mogliśmy sobie westchnąć z ulgą „ufff…” i poszukać innej koncepcji piątkowej. Takową znaleźliśmy bardzo szybko. Na pewno w tym pomyśle uczestniczył nasz Patron – św. Jakub, bo pielgrzymując gdańskim odcinkiem POMORSKIEJ DROGI, mieliśmy dziś możliwość zobaczenia kolejnego kościoła św.Jakuba.
Po noclegu przy lęborskim Sanktuarium, wstaliśmy z uśmiechem i przygotowaliśmy sobie śniadanie. Jednak, nie zjedliśmy go tylko we własnym towarzystwie. Jako, ze posiłek jedliśmy przy stole ustawionym na korytarzu, dosiadła się do nas Galina, przesympatyczna i skromna Ukrainka, która uciekając przed wojną w Jej kraju, w czerwcu znalazła schronienie u Ojców Franciszkanów i pracę w pobliskiej szkole. Trochę porozmawialiśmy i uderzyło nas to, że na nasze pytanie „czy kiedyś wrócisz do swego domu?” usłyszeliśmy, że bardzo by chciała ale nie sięga nawet wyobraźnią do czasu, kiedy to być może nastąpi.
Smutne.
Dziękujemy Jej pięknie za wspólny poranek !
Zabraliśmy ją w sercach na Pomorską Drogę św.Jakuba, o której troszkę zdążyliśmy dzisiaj Galinie, poopowiadać.
Najpierw jednak musieliśmy dojechać koleją żelazną do Gdańska Orunii, skąd wędrując przez godzinę wzdłuż Opływu Motławy, doszliśmy do nitki szlakowej na MOŚCIE KAPUŚCIANYM na obrzeżach Śródmieścia Gdańska.
O Gdańsku, gdańskich walorach zabytkowych i historycznych napisano już sporo więc chyba nie będziemy nic przepisywać, dlatego jeśli możecie zajrzeć do internetu, to znajdziecie tam sporo informacji na temat miejsc, które dzisiaj przeszliśmy jako pielgrzymi.
Wybraliśmy cztery pozycje, do których chcieliśmy Was zaprosić najbardziej :
BAZYLIKA MARIACKA [https://bazylikamariacka.gdansk.pl] to na pewno ważny jeśli nie najważniejszy punkt do zwiedzania w centrum Gdańska. Ogrom tej świątyni sprawia, że jednymi drzwiami wycieczki wchodzą a innymi, wychodzą. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem tego miejsca, zwłaszcza dlatego, że oddaliśmy hołd zastrzelonemu prezydentowi Miasta Gdańska, Pawłowi Adamowiczowi. Do tej pory to miejsce widzieliśmy tylko i wyłącznie w mediach.
KOŚCIÓŁ ŚW.JAKUBA w Gdańsku [KOŚCIÓŁ NR 47] to gotycka świątynia datowana na rok 1415, gdy marynarze gdańscy zbudowali kapliczkę i szpital ku czci św.Jakuba. Kościół obecnie prawie niedostępny dla wiernych z powodu odbywających się w nim praz remontowych.
STOCZNIA GDAŃSKA [https://zabytek.pl/pl/obiekty/gdansk-stocznia-gdanska-miejsce-narodzin-solidarnosci] to miejsce o którym każdy słyszał i co roku przy okazji rocznic sierpniowych słyszy zarówno nasze jak i młodsze pokolenie Polaków. W tym miejscu być, zobaczyć je i poczuć ten „powiew historii”.
ARCHIKATEDRA OLIWSKA [https://www.archikatedraoliwa.pl] to kolejna dziś, robiąca ogromne przestrzenne wrażenie świątynia, na zwiedzanie której na pewno należy poświęcić więcej czasu niż by się chciało. I tu historia jest bardzo odległa, bo jak czytamy zapisy historyczne „w roku 1178 książę Pomorza Sambor I sprowadza do Oliwy Zakon Cystersów, nadaje Im ziemię a Oni budują pierwszy, drewniany kościółek.” Od 1755 roku świątynia posiada wielkie organy, które do dzisiaj są ozdobą i sławne są zarówno w Polsce jak i na całym świecie.
Ten dzień pielgrzymowy, przynajmniej w naszej, plecakowej części zakończyliśmy przed godziną siedemnastą, odbierając kluczyk do pokoju (nr 1) w Centrum Ekumenicznym u Sióstr Brygidek w Gdańsku, gdzie za kilkanaście minut rozpocznie się… IX sesja Parlamentu Jakubowego, o którym Wam również – w następnym wpisie – troszkę poopowiadamy.
BUEN CAMINO !
Buen Camino !