
W październiku nudy nie ma.
Byliśmy na Drodze POMORSKIEJ, pielgrzymowaliśmy fragmentem CAMINO POLACO, wędrowaliśmy na ŚLĄSKO-MORAWSKIEJ Drodze a dzisiaj… wracamy na Królewski Szlak. Na Królewską Drogę św. Jakuba VIA REGIA.
Podcast „TU_I_TERAZ” przed tym etapem zmienił logo, co prezentujemy we wstędze na górze i sobotnie spotkanie rozpoczęliśmy mszą świętą w olkuskiej bazylice. Ucieszyła nas ta koncepcja, bo gdy byliśmy we wrześniu w Olkuszu, nie mieliśmy – mimo dwukrotnego podejścia – okazji zwiedzić tej świątyni. A dzisiaj było sporo czasu by zobaczyć co ona kryje.
Ołtarz gotycki z 1485 roku zwany Poliptykiem Olkuskim – znajduje się w nawie północnej. Poliptyk składa się z pięciu części: na czterech skrzydłach namalowano szesnaście obrazów ze scenami z życia Marii i Chrystusa, a w części środkowej umieszczono rzeźbę Madonny z Dzieciątkiem z ok. 1480 r. Poliptyk namalowali krakowscy malarze Jan Wielki i Stanisław Stary” [wikipedia.pl]

„Historia zachowanych do dzisiaj wielkich organów bazyliki mniejszej pw. św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu rozpoczyna się w 1611 roku, gdy gwarkowie olkuscy podpisują umowę na budowę dzieła z Hansem Hummlem, krakowskim organmistrzem pochodzącym z Norymbergi. Ujawnione archiwalia organów olkuskich potwierdzają, że powstał instrument o 6 głosów większy, niż pierwotnie zakładano. Jak pisze Hummel w jednym z listów z 1616 roku, stało się tak dlatego, że magistrat miasta Olkusza pragnął „mieć sławę” przed innymi miastami. Istotną osobą, konsultującą prace, był organista kościoła Mariackiego w Krakowie ks. Sebastian Zielonka. Dobra opinia, jaką cieszył się Hummel, sprawiła, że wkrótce pojawiły się dwa kolejne, niemal identyczne, zlecenia: przebudowa organów nad kazalnicą w kościele Mariackim w Krakowie oraz nowe dzieło w kościele św. Jakuba w Lewoczy na Słowacji.” [bazylika.pl]
Więcej o olkuskich organach możecie dowiedzieć się na stronie : [https://www.bazylika.pl/organy.html]
Od pierwszego razu, gdy przemierzaliśmy ten pielgrzymi szlak w okolicy Bukowna, miejsce zwane DOLINĄ SZTOŁY zauroczyło nas i rok-rocznie chcieliśmy znaleźć chociaż weekend, żeby udać się w to piękne miejsce. Niestety, nie udało nam się częściej przyjeżdżać do Bukowna i tak między nami mówiąc, może i dobrze, bo naocznie oglądalibyśmy to, co Sztołę spotyka, czyli jej zanikanie. Nie ma już tej rzeki, nie ma już tych pięknych, kolorowych, błękitnych zakrętów, którymi właśnie się zachwycaliśmy kilka lat temu… [porównajcie ze zdjęciem z 2020 roku]


O tym – niestety – mało już ciekawym miejscu, poczytacie tutaj, gdzie Ci co się znają, opisują to najlepiej i bez owijania w bawełnę : (https://smoglab.pl/sztola-katastrofa-ekologiczna)
Zanim zdążyliśmy wyjść faktycznie z Bukowna, do naszej ekipy dołączył jeszcze jeden, nieproszony uczestnik, czyli deszcz. Najpierw kropelkami a potem konewką, raczył nas z góry nie patrząc, że grzęźniemy w głębokich, piaszczystych muldach dodatkowo podlanych deszczem. Pewne fragmenty były troszkę męczące. Ale przy tej całej złości na ten psikus Matki Natury, były też radosne efekty – Las w Przymiarkach pachniał bardzo jesiennie a mokry, pokazywał nam przepiękne leśne oblicze. Kolorami – pełną paletą – las uśmiechał się także do nas.

Miasto, w którym był kres dzisiejszego wędrowania po jakubowej, królewskiej Drodze VIA REGIA to SŁAWKÓW.
„Po raz pierwszy Sławków wymieniony został w źródłach pisanych jako osada biskupia w 1220 r., kiedy biskup Iwo Odrowąż uposażył dochodami z karczm sławkowskich klasztor św. Ducha w Prądniku pod Krakowem. Natomiast pierwszy pisemny dokument nazywający Sławków miastem pochodzi z 1286 r. Wobec zaginięcia aktu lokacyjnego rok ten przyjęto umownie jako datę uzyskania praw miejskich, choć najprawdopodobniej miasto lokowane było na prawie niemieckim już kilka dziesięcioleci wcześniej. Na początku lat 80. XIII w. biskup Paweł z Przemankowa wzniósł tu zamek biskupi.”[wikipedia.pl]
Na zakończenie, nawiedziliśmy Kościół św. Mikołaja w Sławkowie.
„Data powstania kościoła, wiązana z fundacją bpa krakowskiego Pełki (1204), obecnie odrzucana, dotyczy być może wcześniejszego kościoła. Obecny kościół został zbudowany między latami 1255-1265 w stylu przejściowym między romańskim a gotyckim. Fundatorem kościoła przypuszczalnie był biskup Jan Prandota, co potwierdzają też nawiązania prezbiterium kościoła do świątyń zakonu dominikanów. Z tego okresu zachowało się ceglane prezbiterium. Na tylnej fasadzie znajdują się ozdobne pasy z cegieł a w górnej części ściany cegły ułożone są na ukos, tworząc fryz arkadowy. Fryz znajdujący się na prezbiterium jest bardzo podobny do fryzu na romańskim kościele Dominikanów w Sandomierzu.”
Ciekawostką przyrodniczą tego miejsca (nie wiemy, czy nadal aktualną) jest fakt, że :„na strychu kościoła znajduje się największa w Polsce (licząca ok. 500 sztuk) kolonia rozrodcza nocka orzęsionego [wikipedia.pl]”
Do poczytaniu o nocku, zapraszamy Was tutaj : [https://pl.wikipedia.org/wiki/Nocek_orzęsiony]

Tak jak miesiąc wcześniej, wróciliśmy na wspólną agapę do Olkusza, gdzie na parafii przygotowano dla nas pyszny i bardzo gorący żurek. Smakował i każdy zajadał się nim z dokładką… a było nas lekko licząc ponad trzydzieści osób.
DZIĘKUJEMY !
BUEN CAMINO !
ps. „TU I TERAZ PODCAST” zaprasza :
[https://www.youtube.com/watch?v=MHZxzxPJUbc]
BUEN CAMINO !
💛💙
Bueno Camino 👍❤
Bueno Camino ❣👍