2023.04.08__BYTOM SUCHA GÓRA_PIEKARY ŚLĄSKIE__9km

WIELKI TYDZIEŃ w którym się teraz znajdujemy to dla Wszystkich bardzo ważny okres przygotowujący do Wielkanocnych Świąt, które już jutro będziemy w Polsce obchodzić. To krótkie – bo dwudniowe, ale z pewnością, najważniejsze Święta w kalendarzu katolików.

I tu myśl, która nam towarzyszy od jakiegoś czasu.
„ (…) Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.”
[Benjamin Franklin w liście do Jean-Baptiste Leroy’a, 1789 rok]

Oprócz powyższych kwestii, pewne jest też, że Święta Bożego Narodzenia przypadają w dniach 25 i 26 grudnia (a 24 grudnia jest świąteczna Wigilia) – niezależnie od tego, jaki to będzie dzień tygodnia. Zgadzacie się z tą tezą, prawda?
A Święta Wielkanocne?
Co roku są i będą w kalendarzu (w niedzielę i poniedziałek) i Triduum Paschalne trwa od czwartku do soboty. Ale bez kalendarza w ręce, nie wiedzielibyśmy, kiedy one przyjdą.

I na ten właśnie temat zanurkowaliśmy w czeluściach internetowych.
Otóż, dowiedzieliśmy się, że :
„w IV w. n.e. podczas soboru nicejskiego [325 rok] ustalono, że Wielkanoc będzie obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej pełni księżyca [tzw. paschalnej pełni Księżyca] wypadającej po nadejściu wiosny”

Oznacza to ni mniej ni więcej, że Święto Zmartwychwstania Pańskiego może wypaść najwcześniej 22 marca a najpóźniej 25 kwietnia.
Dla przykładu – 22 marca obchodzono Święta Wielkanocne w roku 1818 a ostatni możliwy termin Wielkanocny przypadł np. w czasie II wojny światowej, w roku 1943.

Po zapoznaniu się z wielkanocnymi wywodami, z wielu źródeł, troszkę staliśmy się „mądrzejsi” – i znaleźliśmy również dla siebie informację, bardzo wybiegającą w przyszłość.

Jeśli Bóg i św. Jakub pozwolą i dożyjemy wspólnie 2031 roku, to 13 kwietnia będziemy mieli bardziej niż zwykłe, uroczyste Święta Wielkanocne. Wisienką na świątecznym (jajecznym) torcie, będzie jubileusz naszego pożycia małżeńskiego. Dzisiaj to brzmi dziwnie, ale będzie to czterdziesta rocznica.
To tylko i aż 8 lat oczekiwania.

Nasza WIELKA SOBOTA roku 2023, do godzin popołudniowych, niewiele różniła się od poprzednich, bo tradycje i zwyczaje w których zostaliśmy wychowani, są do dzisiaj zachowane i kultywowane. Oprócz sprzątania i przygotowywania potraw świątecznych w kuchni, nie zapomnieliśmy o poświęceniu pokarmów, który będziemy spożywali z naszymi bliskimi. Do wykonania tego tradycyjnego obowiązku oddelegowani zostali męscy przedstawiciele naszego, MUSZELKOWEGO tercetu.

W naszym koszyku dojrzeć można dziś było piernikową muszelkę jakubową, którą otrzymaliśmy jakiś czas temu od przyjaciół z Brzeska, w czasie Ich pielgrzymowania po Drogach św. Jakuba na Górnym Śląsku.

A po godzinie piętnastej, gdy moglibyśmy na przykład odpocząć, po tym intensywnym dniu, postanowiliśmy przygotować się do jutrzejszego świętowania, przez CAMINOwanie. Wielko-sobotnie pielgrzymowanie.
Zaplanowaliśmy na dziś wieczór wędrowanie z Bytomia do Piekar Śląskich z dodatkową motywacją – chwilami czuwania przy grobach i pozostawieniu przy nim intencji, które ze sobą zabraliśmy.

W kościele św. Michała Archanioła na Suchej Górze intencje w naszych modlitwach kierowaliśmy za Wszystkich Zmarłych z naszych Rodzin. Wielka Sobota,  to też dobra okazja aby chociaż w ten sposób połączyć się z naszymi Babciami, Dziadkami i Ojcami. Bardzo nam Ich brakuje… (dlatego też, najpierw, poszliśmy na suchogórski cmentarz zapalić światełka zmarłym).

Gdy doszliśmy do Radzionkowa, w świątyni święto-wojciechowych (tak mówią o sobie parafianie kościoła św. Wojciecha) przesłaliśmy w naszych myślach i modlitwie, intencje dla Wszystkich Pielgrzymów wędrujących po polskich i europejskich szlakach świętego Jakuba. Można, powiedzieć, że tradycyjnie, zapaliliśmy symboliczne światełka pod wojciechową acz jakubową muszlą na kościelnym dziedzińcu.

Przy okazji, na parafialnej stronie [https://www.parafia.radzionkow.pl/parafia/pliki_download/parafja_radzionkowska.pdf] znaleźliśmy ciekawe dzieło, zebrane i spisane przez księdza proboszcza Józefa Knosałę (proboszcz parafii św. Wojciecha w latach 1922-1946) pod tytułem : „PARAFJA RADZIONKOWSKA jej dawniejsze i dzisiejsze stosunki” i rozpoczynające się takim oto opisem :

„W dniu 8. grudnia z. r. minęło 50 lat od tego czasu, kiedy kościół radziński został poświęcony i służbie Najwyższego oddany. Kościół więc obchodził swój złoty jubileusz. W bieżącym roku 1926 minęło 600 lat odtąd, kiedy po raz pierwszy wspomniano o proboszczu radzińskim; gmina parafialna istnieje więc od 600 lat przynajmniej i obchodzi o wiele ważniejszy jubileusz.”

Patrząc na datę wspomnianą w tym spisanym dziele, za 3 lata również i w Radzionkowie należy spodziewać się świętowania 700-lecia. A póki co, mamy jeszcze kilka chwil, aby poczytać co się w tym Radzionkowie – wg. księdza Knosały, drzewiej działo.

A my, w okolicach godziny dziewiętnastej dotarliśmy do bazyliki, Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Do tego miejsca przynieśliśmy prośby i modlitwy za żyjących. Byliśmy zmęczeni ale i szczęśliwi, że po raz kolejny znaleźliśmy się w tym pięknym miejscu.

Ponadto, skorzystaliśmy jeszcze z chwili wolnego i weszliśmy na piekarską Kalwarię, by naocznie zobaczyć, że grób Pana Jezusa (kapliczka – stacja XIV) był – tak jak opisują to ewangeliści – przysłonięty kamieniem.

Kilka chwil później, dotarliśmy do piekarskiej świątyni, by uczestniczyć w Wigilii Paschalnej.
Nabożeństwo WIELKOSOBOTNIE jest bardzo uroczyste : rozpoczyna się obrzędem światła, czyli zapaleniem paschału z ogniska rozpalonego na Rajskim Placu przy świątyni i wniesieniem go do kościoła, następnie czytana jest „liturgia słowa, która składała się aż z 8 czytań, przypominających najważniejsze momenty z historii zbawienia, zwłaszcza przejście ludu Izraela przez Morze Czerwone (Wj 14-15). Ewangelia zaś, opowiada o odkryciu w wielkanocny poranek przez niewiasty, pustego grobu Chrystusa” [niezbędnik.niedziela.pl]

Po mszy świętej, z bazyliki i wokół niej, przeszła procesja rezurekcyjna, która nam wciąż bardziej kojarzy się ze świątecznym, niedzielnym, wczesno-porannym obrzędem, niż z sobotnim wydarzeniem, dwie godziny przed północą.

Tak, tak, to na pewno była REZUREKCJA a nie PASTERKA.

Napełnieni emocjami tego nabożeństwa, na kilka chwil przed niedzielą Zmartwychwstania Pańskiego mówimy Wam :
BUEN CAMINO !
To będą piękne ŚWIĘTA !

2 komentarze

Dodaj komentarz