Gdyby Ktoś zapytał w lutym, w jakich warunkach planujemy przejść środkową część PROJEKTU, czyli Jasnogórską Drogę św. Jakuba, z pewnością i ze stanowczością odpowiedzielibyśmy : w upalnym sierpniu.
Gdyby czas tych trzech etapów przypadł tydzień temu, okazało by się, że się pomyliliśmy, gdyż temperatura w południe ledwo podchodziła pod dwadzieścia stopni Celsjusza a z nieba więcej było deszczu niż słonecznego żaru.
Ale to nie nasza historia.
Cztery dni, tak zwanego długiego, sierpniowego weekendu rozpędzały się stopniowo w opcji zdecydowanie rosnącej. Od soboty do dzisiaj przybyło prawie dziesięć stopni gorąca. I właśnie w ten upalny, świąteczny dzień, spotkaliśmy się z bytomskimi przyjaciółmi – Barbarą i Jarkiem, aby zrealizować projektowy, VII etap, czyli przejść caminowym szlakiem odcinek BIBIELA – SĄCZÓW.
A świątecznie jest bardzo, żeby nie powiedzieć iż mamy kumulację świąt.
W naszym kraju jest dzień wolny od pracy z racji świąt :
Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Święta Wojska Polskiego.
„Wydarzenia związane z zakończeniem ziemskiego życia Maryi zaczęto upamiętniać w V wieku na Wschodzie przez obchody święta Zaśnięcia Matki Bożej, które stało się tym samym jednym z najstarszych świąt maryjnych. Obchodzone początkowo lokalnie, zwiększało później swój zasięg przybierając różne nazwy (np. Zaśnięcia, Przejścia czy Odpocznienia Maryi), aż do upowszechnienia się w całym Kościele.
W Polsce i innych krajach europejskich czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności, stąd w polskiej tradycji ludowej święto znane jest pod nazwą Matki Boskiej Zielnej. W innych krajach też używa się potocznych nazw ludowych, np. Matki Boskiej Korzennej (Czechy) czy Matki Boskiej Znakomitej (Kongo).
Święto obchodzone jest w Polsce 15 sierpnia i jest to dzień wolny od pracy. W Kalwarii Zebrzydowskiej, odbywają się inscenizacje Zaśnięcia Maryi oraz jej Wniebowzięcia. Na Jasną Górę zmierzają pielgrzymki z całej Polski. W innych częściach Polski święto wiąże się często z obchodami dożynek.” [pl.wikipedia.org]
„W okresie II Rzeczypospolitej Święto Żołnierza obchodzono dla upamiętnienia walk w obronie Ojczyzny toczonych w 1920 roku. Wybrano dzień 15 sierpnia, gdyż w tym dniu w 1920 roku w godzinach nocnych pierwsze oddziały 21 Dywizji Górskiej rozpoczęły forsowanie Wieprza pod Kockiem. Rozpoczęto w ten sposób kontrofensywę, w wyniku której rozbito wojska rosyjskiego Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego.” [pl.wikipedia.org]
Od kiedy poznaliśmy Łazików, czyli bytomskich przyjaciół jakubowych, do naszego kalendarza dopisaliśmy jeszcze jedną okazję do świętowania w dniu 15 sierpnia : ROCZNICA ŚLUBU BASI I JARKA.
Cieszy nas fakt, że w Ich pięknym i jakże ważnym dniu, postanowili ten dzień spędzić w towarzystwie św. Jakuba i naszym, przemierzając DROGĘ do Sączowa. To dla nas wielki zaszczyt i przyjemność.
Tym razem opowieść rozpoczniemy w centrum wsi BIBIELA a dokładnie przy kościele Matki Bożej Fatimskiej, gdzie dwie doby temu, pożegnaliśmy się z zagłębiowskimi Łosiami.
W 2017 roku „Bibiela otrzymała nie tylko świątynię pod wezwaniem MB Fatimskiej, ale także relikwie dwóch z trojga młodych wizjonerów z Fatimy, kanonizowanych w 100. rocznicę objawień świętych Hiacynty i Franciszka Marto.”[gliwice.gosc.pl]
„Warto zaznaczyć, że w 1954 roku, w Bibieli odbyły się pierwsze rekolekcje oazowe dla ministrantów prowadzone przez ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela ruchu „Światło-Życie”. Na budynku dawnej Publicznej Szkoły Powszechnej, w której rekolekcje miały miejsce, znajduje się tablica upamiętniająca tamto wydarzenie. Tablicę pamiątkową poświęcił 8 czerwca 2013 r. biskup gliwicki Jan Kopiec.”
Po nawiedzeniu kościoła (trafiliśmy na zakończenie nabożeństwa) poszliśmy w kierunku lasu, który po kilkunastu minutach przywitał nas – tak jak w niedzielę – pielgrzymim, caminowym oznakowaniem. Bardzo skąpym, przyznajemy z przykrością ale kilka strzałek wymalowanych na drzewach, zauważyliśmy.
Pierwsza godzina wędrówki to przyjemność leśnego otoczenia i ogromnej ilości cienia, którego bardzo potrzebowaliśmy. Przyjemnie się przemierzało DROGĘ w takim klimacie – czaso-spowalniacze w postaci jagód i jeżyn, również były.
Skoro dzisiaj Święto Matki Boskiej Zielnej, mężczyźni otrzymali zadanie, aby do Sączowa zrobić swoim Żonom piękne bukiety, z tego, co natura wydała i co po drodze można było zerwać. W drugiej części caminowej Drogi, to zadanie zostało wykonane za co z pełnym podziwem i zachwytem kobiety obdarowały mężczyzn całusami.
MIŁOŚĆ jest piękna.
„Kocha się za nic. Nie ma żadnego powodu do miłości.”
[Antoine de Saint-Exupery]
Od opuszczenia lasu do kościoła św. Jakuba w Sączowie słońce pomyliło zdecydowanie Polskę z Hiszpanią. Dziękować powinniśmy każdemu większemu drzewu rosnącemu przy Drodze, za odrobinę ciepła i powiewu delikatnego chłodu na nasze zagrzane ciała.
Przy jakubowej alberdze w Sączowie, mogliśmy odpocząć.
Otrzymaliśmy klucze do toalety, krzesła przenieśliśmy do cienia pod dach a i skorzystaliśmy z kranu na ogródku, z którego po dłuższej chwili poleciała zimna, bardzo zimna woda.
„Dawne zwyczaje dożynkowe :
Zwyczaj ten, praktykowany przez Słowian i plemiona bałtyckie, w różnych stronach Polski określany był jako wyżynki, obrzynki, wieniec, wieńcowe, okrężne.
Na Śląsku opolskim nazywane żniwniok. Obrzęd dożynek prawdopodobnie związany był pierwotnie z kultem roślin i drzew, potem z pierwotnym rolnictwem. Wraz z rozwojem gospodarki folwarczno-dworskiej w XVI wieku dożynki zagościły na dworach majątków ziemskich. Urządzano je dla żniwiarzy (służby folwarcznej i pracowników najemnych) w nagrodę za wykonaną pracę przy żniwach i zebrane plony” [pl.wikipedia.org]
O godzinie piętnastej w jakubowym, sączowskim kościele odbyła się msza święta dożynkowa. Najważniejszą jednak, intencją tej mszy, była nasza wspólna, taka muszelkowo-łosiowa : o zdrowie i pomyślność dla zakochanych Łazików w Ich pięknym, świątecznym, rocznicowym dniu.
DZIĘKUJEMY księdzu proboszczowi Markowi, który kilka razy w czasie nabożeństwa i homilii podkreślał, jak ważne jest długoletnie małżeństwo.
Rozpoczęliśmy ten dzień we czworo a zakończyliśmy w licznie ośmioosobowej, bo specjalnie na mszę świętą (prosto z pracy) przyjechała Dorotka Łosiowa, zabierając ze sobą swoje latorośle.
Szacunek i BRAWA dla Was za obecność.
To był piękny dzień. Wszystkim, którzy dotarli do tego miejsca dzisiejszego wpisu życzymy dużo MIŁOŚCI, RADOŚCI i UŚMIECHU.
A nade wszystko BUEN CAMINO !
Na każdy dzień.
***
15 sierpnia 1769 roku w Ajaccio na Korsyce przyszedł na świat francuski mąż stanu, dowódca wojskowy i przywódca polityczny – Napoleon Bonaparte.
„Napoleon I cesarz Francuzów i głowa I Cesarstwa Francuskiego (w latach 1804–1814 oraz w roku 1815), wcześniej Pierwszy Konsul Republiki Francuskiej (1799–1804), prezydent (1802–1805), a następnie król Włoch (1805–1814), protektor Związku Reńskiego (1806–1813), a przez to faktyczny zwierzchnik Księstwa Warszawskiego. Uważany za najwybitniejszego dowódcę wojskowego w historii, a także za jedną z najważniejszych postaci w historii Francji i świata” [pl.wikipedia.org]
„Na zesłaniu na Wyspie Świętej Heleny Napoleon przebywał sześć lat. Zmarł 5 maja 1821 roku o godzinie 17:49, w wieku 51 lat. W 1840 roku jego zwłoki przewieziono do Paryża i złożono w sarkofagu, w Kościele Inwalidów (wzniesionego w roku 1706 na polecenie Ludwika XIV – dopisek MwP).”
BUEN CAMINO 💙💛
Bueno Camino
💙💛
Dziękujemy za wszystko 🤗