
Czy wydaje Wam się, że na CAMINO można wyjść spontanicznie?
Nasze TAK będzie pewnie dla Was, sporym zaskoczeniem.
„Jeśli chcesz coś zaplanować, zaplanuj nieplanowaną spontaniczność.”
[autor nieznany]
Taką sentencję przeczytaliśmy serfując w internecie i pewnie długo byśmy się zastanawiali co z tą wiedzą zrobić gdyby nie kolejna wiadomość ze znanej nam, raciborskiej ziemi.
„W sobotę 15 lutego o g. 11.00 uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem Ks. Biskupa Waldemara Musioła zainaugurujemy w dekanacie raciborskim obchody Roku Jubileuszowego.”
Wow !
Toż to prawie niemożliwe, żeby obchody Roku Jubileuszowego rozpoczynać w lutym. A jednak…taka uroczystość miała miejsce dzisiaj w Sanktuarium Matki Bożej w Raciborzu. Szybki rzut oka na mapę tego pięknego miasta i bez zbędnego zastanowienia zapadła decyzja – wybierzmy się tam ! Przecież jesteśmy od ponad miesiąca PIELGRZYMAMI NADZIEI więc to jest uroczystość – „wypisz-wymaluj”, przygotowana dla nas.

Co można zrobić w przeddzień wydarzenia wieczorową porą?
W przyśpieszonym tempie sprawdziliśmy połączenia kolejowe z Katowic, zakup biletów i sprawdzenie, czy mamy odpowiednią ilość pieczywa na sobotnią wędrówkę. Potem sprawdzenie prognozy pogody i radość, że czeka nas kolejny, wyjątkowy dzień pielgrzymkowy.
Na śląsko-morawską Drogę św. Jakuba Apostoła zapraszamy Was od kilku lat i wiemy, że są pielgrzymi, którzy ją przemierzają. Krótszymi lub dłuższymi etapami, ale wędrują.
Was, Drodzy Czytelnicy również namawiamy – przejdźcie się jedną, z piękniejszych Dróg jakubowych w Polsce.
Kilkadziesiąt minut po godzinie dziewiątej wysiedliśmy na wciąż remontowanym dworcu kolejowym w mieście Racibórz. Pierwsze kroki, tu nie będzie pewnie żadnego zaskoczenia, skierowaliśmy na miejscowy Rynek, przy którym znajduje się znany nam i lubiany kościółek św. Jakuba Apostoła.
Po przywitaniu się z naszym Patronem poszliśmy we właściwym kierunku, wyznaczonym przez żółte muszelki i doszliśmy nią do dużego ronda, które normalnie przeszlibyśmy „na wprost i w lewo”, jednak dzisiaj odeszliśmy w jego prawą stronę. Bo, najpierw zajrzeliśmy do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, którego nie widać z drogi i jako pielgrzymi nigdy tu nie zaglądaliśmy a następnie udaliśmy się w kierunku raciborskiej dzielnicy NOWA ZAGRODA gdzie stoi, interesujący nas dzisiaj bardzo, kościół – Sanktuarium Matki Bożej.

„Pierwszy, drewniany kościół powstał w tym miejscu w 1432 r. Pierwszą wzmiankę historyczną znajdujemy w dokumencie księcia raciborskiego Wacława z 1445roku. Legenda podaje, że w miejscu, gdzie stoi dziś kościół, rozciągały się dawniej pola, a wśród nich rósł samotnie dąb. Grasujące wówczas grupy husyckie napadały tam
na mieszczanina, który pełnił wartę u wylotu bramy opawskiej i kiedy nieopatrznie zasnął pod wielkim dębem, został pojmany i skrępowany. Husyci chcieli go powiesić na drzewie, ale uciekli w popłochu, gdy ukazała się im Matka Boża oraz rycerz anielski. W dowód wdzięczności Matce Bożej za cudowne ocalenie, przysiągł odbyć pielgrzymkę do Częstochowy. Stamtąd przywiózł kopię obrazu Jasnogórskiego i zawiesił na dębie, w miejscu uratowania. Obraz rychło zasłynął cudami. Legenda utrzymuje, że kościół postanowiono wznieść na pobliskim wzgórzu, jednak za każdym razem zwieziony tam budulec, usuwał się nocą na równię pod dębem…” – czytamy na stronie parafialnej, na którą Was gorąco zapraszamy by doczytać ciąg dalszy kolejnych dziejów tego wyjątkowego miejsca i obejrzeć kilka starych, dokumentalnych fotografii :
https://mb-raciborz.pl/historia-sanktuarium-matki-bozej/
Skoro byliśmy w Kościele Jubileuszowym w diecezji opolskiej, to była bardzo dogodna okazja, by stać się posiadaczami Paszportów Pielgrzyma. Taką oto ciekawostkę zadedykowano na ten piękny rok mieszkańcom i wiernym Opolszczyzny. Oczywiście, może z tego skorzystać każdy pielgrzym, który nawiedzi Jubileuszowy Kościół w tej diecezji.

Kościołów jest kilkanaście ale do tego zestawu, zwierzchnicy diecezji dołożyli cztery sanktuaria, nazywając je OAZAMI DUCHOWOŚCI NA SZLAKU WIARY. I – tu pewnie zdradzimy detal paszportowy – tychże czterech sanktuariów w tej pielgrzymiej książeczce nie znajdziemy.
Przepiękną mszę świętą okolicznościową sprawował biskup Waldemar Musioł (biskup pomocniczy opolskiej diecezji) w towarzystwie kilkudziesięciu kapłanów z dekanatu raciborskiego. Było odświętnie i bardzo dostojnie – rzadko mamy okazję uczestniczyć w tak wyjątkowych nabożeństwach.
Po zakończeniu mszy świętej – dzięki temu, że koniecznie chcieliśmy dostać pieczątki do nowych paszportów (przybiliśmy je na wewnętrznej stronie okładki) i czekaliśmy na księdza proboszcza miejscowej parafii, mieliśmy zaszczyt i przyjemność zamienić z księdzem biskupem kilka słów.
Dzięki tej krótkiej rozmowie dowiedzieliśmy się też, że najpierw oddano do druku paszporty dla pielgrzymów a jakiś czas później, dodano cztery „oazy” w postaci diecezjalnych sanktuariów. Cofnąć druku książeczek się już nie dało, stąd brak w nich, wspomnianych miejsc sanktuaryjnych.
Radość z przybycia do Matki Bożej Pani Raciborskiej i z otrzymania pieczątek, które jako pielgrzymi bardzo lubimy otrzymywać, postanowiliśmy nie wracać od razu do domu, lecz wsiąść do pociągu Kolei Śląskich i wrócić połowę trasy i wysiąść w Rybniku.
Tu, jako że byliśmy w naszej, archidiecezji katowickiej, postanowiliśmy nawiedzić kolejny Kościół Jubileuszowy, czyli bazylikę św. Antoniego.
„Św. Antoni z Padwy jest od niepamiętnych czasów patronem Rybnika i Ziemi Rybnickiej. W 1823 zbudowano kaplicę, w której umieszczono pochodzącą z XVII wieku figurkę świętego Patrona. Decyzja o budowie kościoła zapadła 20 IV 1903. Projekt sporządził Ludwik Schneider. Budowę prowadził ks. prob. Franciszek Brudniok. Prace wstępne rozpoczęto 14 IX 1903, kamień węgielny został poświęcony 13 VI 1904. Wieże kościoła zostały poświęcone 29.VIII 1907 a uroczystość poświęcenia nowego Kościoła odbyła się 29 września 1907r. w Święto św. Archaniołów, a konsekrowany przez biskupa wrocławskiego Adolfa Bertrama 29 IX 1915…
Wskutek eksplozji dynamitu na dworcu kolejowym w Rybniku 22 VI 1921 kościół doznał poważnych uszkodzeń. Również działania wojenne w 1945 znacznie zniszczyły kościół. 14 X 1959 spłonęła północna wieża kościoła. Zniszczone też wtedy zostały organy. Kościół św. Antoniego z Padwy był pomyślany jako miejsce, gdzie miały się odbywać uroczystości gromadzące wielką ilość wiernych, których nie był w stanie pomieścić kościół parafialny Matki Bożej Bolesnej. Nowe potrzeby duszpasterskie sprawiły, że 1 II 1952 przy kościele św. Antoniego ustanowiona została samodzielna kuracja, a 28 V 1957 parafia.” [bazylika.rybnik.pl]
Ku naszemu zdziwieniu, wielce pozytywnego, rybnicka bazylika była otwarta i dostępna dla każdego, kto chce się tu pomodlić, zwiedzić kościół (tak jak my) lub po prostu posiedzieć we wnętrzu, w towarzystwie wielu świętych. Piękne, wielkie witraże sprawiły, że zapewne na długo ta świątynia zostanie w naszej pamięci – to Rok Jubileuszowy sprawił, że odwiedziliśmy to miejsce, ten kościół, który wielokrotnie – z odległości torów kolejowych – widzieliśmy przejeżdżając przez Ziemię Raciborską.

Ta wizyta w bazylice, to była ta przysłowiowa wisienka, na sobotnim, jubileuszowym, pielgrzymim torcie.
Jesteśmy zmęczeni po całym dniu ale przeszczęśliwi i dlatego tym szczęściem, chcemy się z Wami podzielić.
Bądźcie PIELGRZYMAMI NADZIEI.
BUEN CAMINO !

😃
🙂